Bayley broniła swojego mistrzostwa przeciwko Taminie i przy jej boku nie mogło oczywiście zabraknąć Sashy. Chwilę przed walką Kayla chciała przeprowadzić wywiad z Banks i Bayley.
Mistrzyni nie miała ochoty na rozmowę i już miały odejść mówiąc, że mają co robić, jednak Kayla je zatrzymała. Powiedziała, że Sasha zawsze trzymała stronę Bayley, jednak tydzień temu na SmackDown przegrały walkę tag teamową z winy Banks. Zapytała Sashę, czy Bayley obwinia ją o przegraną, ale mistrzyni nie dała dojść Banks do słowa i wykrzyczała, że o nic nie obwinia Sashy. Dodała jeszcze, że pokona dziś Taminę, ponieważ jest najbardziej dominującą mistrzynią jaką kiedykolwiek widzieliśmy.
The Boss pojawiła się z Bayley na 'arenie'. Przez cały czas stała przy ringu gotowa pomóc przyjaciółce. Dopingowała ją i dała jej nawet wodę, którą Bayley wylała później na twarz Taminy.
Walka trwała jeszcze przez kilka minut. Po wykonaniu swojej akcji kończącej przez Taminę, była ona bardzo bliska zwycięstwa, jednak Sasha wbiegła do ringu co zdecydowanie rozproszyło pretendentkę. Banks zaczęła uciekać przed Taminą, która próbowała ją zaatakować. Całą sytuację wykorzystała Bayley i zgarnęła pin broniąc oczywiście pas.
Pomimo przegranej Tamina ruszyła na mistrzynię, ale Sasha znowu była szybsza i ją zaatakowała.
Banks podała Bayley pas, zeszły z ringu chwaląc się wygraną i drwiły sobie z Michael'a Cole'a oraz Gravesa.
Kayla ponownie złapała panie po walce i pogratulowała Bayley zwycięstwa. Powiedziała, że nie miała pewności co do przyjaźni tej dwójki, jednak po dzisiejszej nocy jest ona raczej silniejsza niż kiedykolwiek. Sasha powiedziała, że trochę za późno na gratulacje i zaczęła mówić, że żadna z nich nie ma już nic do powiedzenia i że mają wszystkich dość. Dodała jeszcze, że są najlepszymi przyjaciółkami i zaczęła chwalić samą siebie. Mistrzyni wykrzyczała, że nadal jest mistrzynią i parę sekund później mogliśmy dostrzec jak Sasha mówi bezgłośnie "do czasu".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz